Nalewka malinowa - malinówka
Przepis na nalewkę malinową
(Smakuje wszystkim, taki nalewkowy odpowiednik zupy pomidorowej)
Nalewka malinowa - składniki
Na malinówkę potrzebujesz:
- 900 g dojrzałych malin;
- 500 ml wódki 40%;
- 500 ml spirytusu 95%;
- 350 g cukru.
Maliny myjemy i zostawiamy do osuszenia. Następnie wrzucamy je do słoja oraz zalewamy uprzednio wymieszaną wódką ze spirytusem. Szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 5-7 dni. Każdego dnia potrząsamy energicznie słoikiem, żeby zająć czymś ręce w oczekiwaniu na gotową malinówkę.
Po mniej więcej tygodniu przelewamy alkohol przez sitko, a maliny wrzucamy z powrotem do słoja. Tym razem zasypujemy je cukrem i ponownie zamykamy pojemnik. Skoro już wyrobiliśmy w sobie nawyk codziennego potrząsania słojem, to kontynuujemy tą świecką tradycję. Cukier powinien rozpuścić się po jakiś 2-3 dniach, wyciągając z malin nieco alkoholu.
Maliny odcedzamy i przelewamy uzyskany syrop do wcześniej zlanego nalewu. Próbujemy przy tym maksymalnie wycisnąć maliny, bo chciwie trzymają w sobie mnóstwo soku i upitego wcześniej alkoholu. Możemy to zrobić ściskając owoce przez gazę, używając prasy do owoców albo stosując pogróżki słowne. Metodę pozostawiam Waszej fantazji.

Dokładnie mieszamy ze sobą nalew i syrop, a następnie przechodzimy do filtrowania. Gorąco polecam zastosować w tym celu filtry do kawy, bo pozwalają uzyskać kryształowo czystą nalewkę. Gotową malinówkę rozlewamy do butelek i odstawiamy na 2-3 miesiące dla nabrania mocy urzędowej.
Ogólnie przepis na nalewkę malinową jest bardzo prosty i w zasadzie nie da się go schrzanić. No, może z drobnym wyjątkiem zmieszania przez pomyłkę nalewu z malin i soku z czerwonej porzeczki. Jednak nawet w takim wypadku gotowy produkt wychodzi bardzo smaczny.
Nalewka malinowa według powyższego przepisu ma jakieś 35-38%, w zależności od tego, ile soku udało nam się wycisnąć z malin.
Absurdalne fakty o Malinie
- Podania ludowe głoszą, że herbatka z malin przyśpiesza termin porodu. Naukowcy są co do tego raczej sceptyczni, ale za to zgodnie twierdzą, że w ciąży lepiej pić herbatkę, niż malinówkę.
- W odróżnieniu od większości owoców, maliny nie dojrzewają po ich zerwaniu.
- Z botanicznego punktu widzenia owoc maliny nie jest jagodą, lecz wielopestkowcem. Z kolei z punktu widzenia konsumenta nie ma to większego znaczenia, ale brakowało mi trzeciej ciekawostki.

Propozycja podania
Umiar ocenia:

Bardzo dobre. Jak jest, to pić, a jak nie ma, to trzeba zrobić.
„Malinówka jest król nalewek jak szczupak jest król wód. A o wódzie co nieco wiem.”