Likier pistacjowy - pistacjówka
Przepis na likier pistacjowy
(Bez szału – słodki likier z lekką sugestią smaku pistacji)
Potrzebujesz:
- Ok. 160 g surowych, niesolonych pistacji
- 450 g cukru (ale polecam dodać mniej)
- 400 ml spirytusu 95%
- 660 ml śmietanki 30%
Na wstępie zaznaczę, ze likier pistacjowy przygotowywany bez dodatkowej chemii (aromatów, E-Cokolwiek i kokainy) będzie miał raczej subtelny posmak pistacji, bo orzechy te słabo oddają aromat w alkoholu. Sam przepis ma też raczej charakter dzienniczka z eksperymentu alchemicznego, dlatego gorąco zachęcam do własnych wariacji.
Disclaimer za nami, teraz pora na przepis na likier pistacjowy.
Pistacje obieramy ze skorupek albo sprytnie kupujemy je od razu w wersji pozbawionej odzienia wierzchniego. Dodajemy do nich 100 g cukru, a następnie blendujemy je na drobny proszek (w miarę możliwości naszych i urządzenia). Otrzymaną w ten sposób mąkę pistacjowo-cukrową zalewamy w słoiku 400 ml spirytusu. Zestaw odstawiamy na jakieś 2-3 tygodnie w celu wyciągnięcia aromatu i wszelkiej dobrości z orzechów.
Ogórek dla porównania koloru, Żywiec dla towarzystwa.
Po jakimś czasie zobaczymy, że spirytus w słoiku przeszedł zdrowym, ludowym zielonym kolorem. Odcedzamy płyn bardzo dokładnie, w szczególności mączkę pistacjową, bo znajduje się w niej drogocenny alkohol. Ja przecedziłem go najpierw przez gazę, a następnie jeszcze przez filtr do kawy. W efekcie wyszedł mi klarowny, zielony spirytus o prawie niezauważalnym zapachu pistacji. Nie wróżyło to najlepiej finalnemu wyrobowi, ale się nie poddałem.
Do osobnego garnka wlewamy śmietankę i dodajemy do niej cukier. Ja wsypałem go 350 g (kolejne 100 g dodane było wcześniej do pistacji i spirytusu), ale finalny likier wyszedł – jak na mój chłopski gust – za słodki. Sugeruję dodać go max. 200 g, a jeśli nawet lubicie słodkie, to już na pewno nie przekraczajcie dawki 350 g. Całość gotujemy na wolnym ogniu, mieszamy i czekamy, aż cukier się rozpuści, śmietanka zagotuje, a nam odechce się dalej stać przy garach.
Teraz (dla odmiany) cierpliwie czekamy, aż śmietanka wystygnie i dolewamy do niej zielony spirytus. Oba składniki mieszamy, a najlepiej blendujemy, i wlewamy do ładnych buteleczek. Z podanych składników wyszło mi ok. 1 litra likieru oraz kilka dodatkowych kieliszków na spróbowanie.
Propozycja podania
Umiar ocenia:
Jak za darmo, to można spróbować.
“Kolor ma trochę jak płyn do naczyń, ale w smaku dużo słodsze. Na plus wyczuwalna nutka spirytusu i uczciwy woltaż”